O robotach, zupie i łóżku
Czeski pisarz Karel Čapek w 1921 roku wydał dramat fantastycznonaukowy pod tytułem „R.U.R. Rossum Universal Robots", który posłużył mu jako satyryczny bicz do chłostania naiwnych, ślepo wierzących w postęp naukowo-techniczny.
Słowo „robot" to ukuty przez niego neologizm. Przyjął się we wszystkich cywilizowanych językach, w których ma teraz podwójne znaczenie: jako maszyna przemysłowa stosowana w zakładach produkujących dobra inwestycyjne i konsumpcyjne oraz jako człowiek, wprawdzie niewrażliwy, bezduszny, ale pracujący sprawnie i dokładnie.
Gdy Čapek wymachiwał swoim satyrycznym biczem, robotów na świecie jeszcze nie było. To, co teraz robią w kuchniach sokowirówki i miksery, wykonywały ubrane w fartuszki Rózie i Tekle, pierwszy kuchenny robot wyszedł spod ręki Kennetha Wooda w Wooking w Anglii w 1947 roku. A pierwszego robota przemysłowego zbudował Bill Jenkins na użytek General Motors w Tensted w stanie Nowy Jork w 1961...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta