Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Zamrożone konflikty

16 kwietnia 2016 | Plus Minus | Irena Lasota
źródło: Plus Minus

W polityce zagranicznej Rosja różni się trochę od Związku Sowieckiego. ZSRS nie przejmował się prawem międzynarodowym, nie próbował nawet udawać, że należy do „wspólnoty krajów cywilizowanych" – jak to kiedyś określało to prawo.

Podbój i komunizowanie Europy Środkowo-Wschodniej nie było pierwszym takim wydarzeniem. Pięć lat wcześniej ZSRS zajął państwa bałtyckie, a dwadzieścia kilka lat wcześniej podbił niepodległe państwa Kaukazu i skolonizował Azję Centralną.

Inwazja na Węgry czy Czechosłowację nie zachowywała nawet pozorów legalności. Sowieci najpierw wkraczali tam, gdzie uważali to za niezbędne, a dopiero potem, niedbale, bez zachowania nawet pozorów, tłumaczyli się na forach międzynarodowych. W 1968 popularny był dowcip: „Czemu Ruskie tak długo siedzą w Czechosłowacji? – Szukają tego, kto ich wezwał na pomoc".

Pierwszym sowieckim liderem, który wycofał wojska z jakiegoś kraju – Afganistanu – był Gorbaczow. I do dziś ten fakt jest otwartą raną na rosyjskiej duszy.

Rosja odkryła – prawdopodobnie przez przypadek, tak jak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 10422

Wydanie: 10422

Zamów abonament