Wina nie do przebaczenia
Przebaczenie – to słowo często powtarzano w ciągu minionego tygodnia. Analizowano wygłoszone w rocznicę smoleńską przemówienia polityków obozu rządzącego.
Ważny polityk tego dnia wzywał: „Wybaczmy sobie wzajemnie niepotrzebne, a przede wszystkim niesprawiedliwe słowa. Wszystkie te gorszące zachowania i wszystkie momenty poniżenia". Jeszcze ważniejszy polityk stwierdził zaś: „Tak, przebaczenie jest potrzebne. Ale przebaczenie po przyznaniu się do winy i po wymierzeniu odpowiedniej kary".
Komentatorzy na ogół wskazywali na rozdźwięk w obozie władzy, przekonywali, że ów ważny polityk ma inny pogląd na temat przebaczenia niż jeszcze ważniejszy polityk i ten drugi swoją wypowiedzią...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta