Kaczyński gra na czas
Z nową ustawą PiS chce dotrwać do końca kadencji prezesa Rzeplińskiego.
Zgłoszony przez PiS w piątek nowy projekt ustawy o TK w dużej mierze opiera się na dawnej, latami stabilnej ustawie o Trybunale uchwalonej niemal dwie dekady temu, za rządów SLD. Oczywiście, obecna partia rządząca wprowadziła do niej kilka zmian, które mają dać jej wpływ na Trybunał. Jednak to zapisy znacznie łagodniejsze od wszystkich dotychczasowych projektów PiS dotyczących TK – a od wyborów było ich już kilka.
Ta ustawa ma jedną zasadniczą zaletę: daje szansę na odblokowanie Trybunału i publikowanie przez władzę jego orzeczeń. Co więcej, PiS daje sędziom Trybunału prawo oceny konstytucyjności tej ustawy zaraz po jej wejściu w życie. W przypadku poprzednich przepisów dotyczących TK prezes Jarosław Kaczyński nie chciał o tym słyszeć, każąc stosować je bez szemrania.
Gdyby po wyborach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta