Chwila oddechu przed wielką bitwą
Bayern wciąż bez tytułu, ale z wiarą w awans do finału Ligi Mistrzów. We wtorek rewanż z Atletico Madryt.
– Możecie mnie zabić, jeśli przegramy z Atletico, ale na razie dajcie mi pracować – prosił dziennikarzy Pep Guardiola przed meczem z Borussią Moenchengladbach.
Bayern objął prowadzenie już w szóstej minucie (Thomas Mueller) i wydawało się, że pierwszy raz od 2000 roku przypieczętuje tytuł przed własną publicznością. Skończyło się jednak remisem 1:1, a że Borussia Dortmund w tym samym czasie rozbiła 5:1 Wolfsburg, ze świętowaniem trzeba się wstrzymać co najmniej do najbliższego weekendu.
Czy Bayern pojedzie do Ingolstadt już jako finalista Ligi Mistrzów? Guardiola robi, co w jego mocy, by tak się stało. W sobotę zostawił na ławce Roberta Lewandowskiego, Arturo Vidala i Philippa Lahma, a Thiago, David Alaba i Douglas Costa grali nie dłużej niż pół godziny. Cieszy powrót Jerome'a Boatenga, ale piłkarze zdają sobie sprawę z powagi wyzwania, jakie czeka ich we wtorkowy wieczór. By awansować do finału, muszą strzelić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta