Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Samotność Trzech Lwów

23 lipca 2016 | Plus Minus | Stefan Szczepłek
Kapitan Anglików Bobby Moore z Pucharem Świata na stadionie Wembley.
źródło: DPA Picture-Alliance/AFP
Kapitan Anglików Bobby Moore z Pucharem Świata na stadionie Wembley.

50 lat temu, 30 lipca 1966 roku, Anglia zdobyła tytuł mistrza świata w piłce nożnej. Nigdy takiego sukcesu nie powtórzyła i wszystko wskazuje, że nieprędko jej się to uda.

Brexit Anglii to w futbolu nic nowego. Kiedy na początku XX wieku działacze piłkarscy siedmiu europejskich krajów powoływali do życia Międzynarodową Federację Piłkarską (FIFA) i zaprosili do udziału w pracach Anglię, nie tylko spotkali się z odmową, ale też z dyplomatycznym afrontem i lekceważeniem. Anglia miała poczucie wyższości wynikające z faktu, że to ona piłkę nożną w połowie XIX wieku wymyśliła, a poprzez studentów, marynarzy, robotników, inżynierów, na parowcach i kliprach herbacianych wyeksportowała ją na cały świat. Nie widziała potrzeby dzielenia się z kimkolwiek swoimi zasługami, uważając jednocześnie, że ma monopol na szkolenie i taktykę.

Takie podejście wpisywało się w w doktrynę premiera Benjamina Disraelego, znaną jako „splendid isolation". Choć w polityce zagranicznej Wielkiej Brytanii trwała krótko, w piłce nożnej pozostała na kilka dziesięcioleci. Wprawdzie Anglia przeprosiła się z FIFA, a nawet Anglik Daniel Burley Woolfall został jej drugim przewodniczącym, ale w wyniku braku porozumienia w sprawie statusu piłkarzy amatorów Anglia dwukrotnie opuszczała szeregi organizacji. Nie będąc członkiem FIFA, nie wzięła udziału w żadnych z trzech przedwojennych turniejów o mistrzostwo świata. To akurat nie bolało, ponieważ Anglicy wciąż uważali się za najlepszych na świecie i żaden turniej na potwierdzenie tej tezy nie był im potrzebny.

...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10504

Wydanie: 10504

Zamów abonament