Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Poeta w Watykanie

23 lipca 2016 | Plus Minus | Wojciech Chmielewski
„U progów Apostołów”: Ambasador RP składa listy uwierzytelniające
źródło: Rzeczpospolita
„U progów Apostołów”: Ambasador RP składa listy uwierzytelniające

Być może kamieniem obrazy dla publicystów okrągłostołowego układu jest brutalność, z jaką Janusz Kotański przedstawiał akty profanacji krzyża przed Pałacem Prezydenckim.

Ta nominacja od razu wzbudziła gniewne reakcje salonów III RP. Stanowiła bowiem dla tych środowisk koronny dowód na to, że partia, która jesienią roku 2015 przejęła władzę nad Wisłą, dąży do tego, czego się one panicznie boją – wymiany elit. Czy jednak w tym przypadku nie mamy do czynienia z grubym uproszczeniem, które w istocie przesłania atuty nowego ambasadora Polski w Watykanie?

„Prawdziwe szczęście jest rzeczą wysiłku, odwagi i pracy" – napisał kiedyś Balzac i zdanie to można z powodzeniem odnieść do ścieżki życiowej Janusza Kotańskiego. Wydawałoby się, że objęcie przez niego urzędu ambasadora przy Stolicy Piotrowej to zupełnie zasłużone zwieńczenie kariery publicznej warszawskiego historyka, poety i publicysty, a – spoglądając na jego drogę zawodową i zaangażowanie społeczne – będzie to dla większości opinii czymś zgoła oczywistym.

Ponieważ jednak ostatnie roszady w polskiej dyplomacji wywołały wściekłość tych wszystkich, którzy uważają, że jakiekolwiek zmiany, zawsze przecież dyktowane względami politycznymi, są niepotrzebne i szkodliwe, na Bogu ducha winnego historyka Kościoła zaczęto wylewać wiadra pomyj. Co ciekawe, publicystom okrągłostołowego układu bardzo trudno było znaleźć jakąś rysę, wstydliwie ukrywany szczegół życiorysu Janusza Kotańskiego, jakieś jego drobne draństwo, które teraz można by wyciągnąć, ukazać jako winę, a osobę przyszłego ambasadora...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10504

Wydanie: 10504

Zamów abonament