Polak w sowieckiej furażerce
Rasowi czytelnicy wspomnień z przedwojennych Kresów zdają sobie sprawę, że większość autorów bezwiednie sięga po pewną manierę pisania – nostalgiczną, a zarazem naznaczoną katastroficzną nutą.
A może to nie maniera, może po prostu takie było dwudziestolecie, na które składała się szkoła powszechna (w niej pan nauczyciel z Wielkopolski, surowy, ale sprawiedliwy), msza na 3 Maja, żałoba po śmierci Marszałka? Do tego: wychudzony uciekinier z Sowietów, siedzący pod miejscową cerkwią jurodiwyj, smaki jagód, grzybów i śmietany, śpiewka na białoruską nutę.
Kończy się to wszystko oczywiście długimi szeregami cuchnących dziegciem krasnoarmiejców, a potem zajeżdżającym pod ganek pustego już dworku motocyklem ze zwiadowcami Wehrmachtu, ale przedtem zdarzy się jeszcze tyle!...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta