Emigranci do Polski nie wrócą

autor zdjęcia: Mirosław Owczarek

źródło: Rzeczpospolita

źródło: Plus Minus

- Getta z jednej strony dają poczucie bezpieczeństwa, a gdy gorzej nam się wiedzie, pozwalają taniej żyć. Z drugiej jednak strony hamują integrację z rdzennymi mieszkańcami - mówi ks. prof. Janusz Balicki, teolog, socjolog

Plus Minus: „My też mieliśmy problem z imigrantami. Teraz mieszkamy w rezerwatach" – mówi sędziwy Aborygen w popularnym internetowym memie...

Może uda się nam nie mieszkać w rezerwatach. Europa przyszłości nie będzie jednak wyglądała tak, jak teraz Polska. Dla demografa nie jest tajemnicą, że przeciętny Europejczyk będzie miał skórę koloru czekolady i być może (choć niekoniecznie) będzie się modlił do Allaha. Nie zdołamy już tego uniknąć...

Hannibal ante portas? Wróg u bram? Nie powtarzajmy zatem błędów Rzymian, którzy wpuściwszy ongiś barbarzyńców, ułatwili im zagładę cesarstwa...

...w okolicznościach zupełnie innych niż obecne. Widzi pani, są teorie, według których człowiekowi najlepiej żyje się tam, gdzie się wychował, gdzie stoi jego dom, mieszkają bliscy i tak dalej. Problem polega na tym, że historia ludzkości jest jednak historią migracji. Mało tego, im dalej w czas, tym przemieszcza się coraz więcej z nas.

Czyli ile?

Z danych ONZ wynika, że w 2015 roku aż 245 mln ludzi mieszkało poza krajem urodzenia, podczas gdy jeszcze w 1975 było to 175 mln. Bulwersują nas hordy syryjskich uchodźców, ale czy pani wie, że między rokiem 1845 a 1939 Europę opuściło aż 51 mln mieszkańców?

Wyjechali do Stanów Zjednoczonych i Australii?...