Kolory agresji
Kolory agresji
TOMASZ JASTRUN
Jakiś czas temu skazałem się na lekturę naszej prasy, nie tylko kulturalnej, gdyż robię jej przegląd dla jednego z programów radia. Dzisiaj mało kto ma czas i siłę, by bezinteresownie czytać naraz kilka poważnych pism. Drastycznie spadło ich czytelnictwo, zaś autorzy mają poczucie, że wrzucają kamyczki do jednej z wielu studni. Miejsca, gdzie można kupić bardziej elitarne periodyki, są nieliczne jak oazy na pustyni. Lektura tej prasy nie jest jednak piciem źródlanej wody. Zaskakująco mało jest tekstów ważnych i ciekawych. Istnieje też wyraźny podział na prasę postkomunistyczną, liberalną i narodowo-prawicową, to najwyraźniej widać w społeczno-politycznych tygodnikach.
Zajadłość niechęci czy nawet nienawiści jest doprawdy zaskakująca. Jakiś polskojęzyczny przybysz z innego świata po lekturze byłby pewien, że w Polsce trwa wojna domowa, a porozumienie jest niemożliwe....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta