Jest nam w Kościele potrzebny spór
Ksiądz Wacław Oszajca SJ, redaktor "Przeglądu Powszechnego", poeta
Jest nam w Kościele potrzebny spór
Wlatach komunizmu Kościół w Polsce stanął przed wielkim wyzwaniem. Czy nie wydaje się księdzu, że dziś Kościół stoi przed nie mniejszym wyzwaniem, choć jakościowo zupełnie innym; stoi przed koniecznością krytycznego spojrzenia na siebie i wyciągnięcia stąd praktycznych wniosków? Konkretnie: ksiądz należy to tych otwartych, ekumenicznych duchownych, których atakują, nazwijmy ich: ultrakatolicy lub "prawdziwi Polacy". Czy ksiądz się tymi cięgami przejmuje?
WACŁAW OSZAJCA: Przejmuję się. Nie ze względu na siebie, bo ja ze swoją psychiką sobie poradzę, ale przejmuję się ze względu na Kościół. Faktem jest, że jest nam w Kościele potrzebny spór. Bo Kościół nie jest ani Tischnera, ani Czajkowskiego, ani Oszajcy, ani kardynała Glempa, ani tym bardziej ZChN-u. Powinniśmy być wspólnotą, ale taką, która przejawia się również w pogłębianiu różnic.
Różnic wśród katolików w Polsce czy w ogóle wśród chrześcijan?
I tu, i tu. Żyjemy w szczęśliwym czasie, bo to, co się nazywa ekumenizmem, zaczyna przynosić owoce. Jedność Kościoła zaczyna się jawić nie jako ujednolicenie, ale jako dialog różnych tradycji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta