Zwyczajny, zdolny, niezwykły, geniusz, szaleniec
Dlaczego Wolfgang Amadeusz Mozart i Maria Słodowska-Curie uznawani są za geniuszy? Ponieważ wykorzystali dar, jaki otrzymali od Boga albo natury – kreatywność. Jest to kryterium o niebo istotniejsze od osławionego (czytaj: przereklamowanego) ilorazu inteligencji IQ.
Co sprawia, że niektórzy są w stanie opracować teorię względności, napisać „Wielki testament", skomponować koncerty brandenburskie, wyrzeźbić Wenus z Milo? Co decyduje: praca, geny, wykształcenie, sprzyjające okoliczności? A może wszystko naraz?
DNA odkrył już w roku 1869 Fryderyk Miescher, lecz przez prawie 100 lat nikt z tysięcy badaczy nie odkrył jego struktury, zrobili to dopiero James Watson i Francis Crick, na podstawie zdjęć rentgenowskich wykonanych przez Rosalind Franklin oraz Maurice'a Wilkinsa, za co Watson, Crick i Wilkins otrzymali w 1962 Nagrodę Nobla, natomiast Rosalind Franklin zmarła o cztery lata za wcześnie, w 1958.
Niemożliwe
Różnice w poziomie inteligencji poszczególnych ludzi są zdeterminowane w około 50 proc. przez różnice w genach. Tysiące tych różnic biorą udział w budowaniu inteligencji człowieka. Z taką tezą wystąpili naukowcy ze szkockiego Uniwersytetu w Edynburgu, zespołem kierował prof. Ian Deary. W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono eksperyment (prof. Richard Plomin), który odbił się głośnym echem w środowisku naukowym i w mediach. Uczestniczyło w nim kilkaset dzieci o bardzo wysokim ilorazie inteligencji, tzw. IQ wynoszącym 160 lub więcej punktów. Okazało się, że u większości z nich występuje IGF2R, tzw. gen inteligencji. Ten sam uczony, chcąc sprawdzić, w jakim stopniu kultura, wychowanie, środowisko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta