Zawsze fragment
Jedną z największych słabości krytyki literackiej w Polsce jest to, że szufladkuje pisarzy i nie docenia autorów związanych z konkretnym gatunkiem.
Czy naprawdę Marek Krajewski nie zasługuje na żaden z laurów poza Nagrodą Wielkiego Kalibru? Czy proza Elżbiety Cherezińskiej czy Jarosława Grzędowicza nie powinna być przynajmniej brana pod uwagę przez kapituły?
Może stąd wciąż stosunkowo nikły rozgłos, z jakim spotyka się proza Jakuba Małeckiego? Nie dość, że zaczynał jako autor popowy i uznano go za „fantastę" (innymi słowy zaszufladkowano w najbardziej pogardzanej z nisz), to do dziś z popem właściwie nie zerwał, a w dodatku tym razem porwał się na publikację tomu opowiadań. A przecież opowiadań nie docenia się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta