W Las Vegas gość z Rosji nie wygra
Andre Ward pokonał Siergieja Kowaliowa i odebrał mu trzy pasy. Werdykt wzbudził kontrowersje.
To miała być walka roku, starcie dwóch niepokonanych mistrzów zawodowego boksu. Tytułów organizacji WBA, IBF, WBO bronił 33-letni Rosjanin Siergiej Kowaliow, a jego rywalem był rok młodszy, ostatni amerykański mistrz olimpijski, Andre Ward.
Pięściarz z Kalifornii ostatni raz przegrał, mając 13 lat, i już wtedy obiecał, że to się nigdy nie powtórzy. Ale niewiele zabrakło, by znów poczuł gorzki smak porażki. Były król wagi superśredniej nie najlepiej rozpoczął pojedynek z Kowaliowem, w drugiej rundzie leżał na deskach, przegrał dwie kolejne i wydawało się, że trudno będzie mu odrobić straty. Ward się jednak nie poddał: klinczował, przepychał, męcząc tym rywala, i powoli zaczął odwracać losy tej wydawałoby się przegranej walki.
Miliony dolarów latają w powietrzu
Gdy ogłoszono korzystny dla niego werdykt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta