Wróciła norweska matka
Maciej Kot w skokach nieźle, Justyna Kowalczyk w biegach bez błysku – umiarkowanie udany początek zimy w Kuusamo.
Polscy skoczkowie i ich nowy austriacki trener Stefan Horngacher raczej nie chcieli budzić apetytu na duże sukcesy od pierwszych zawodów, ale kibicowska skłonność do śmiałych marzeń zapewne w wielu domach zwyciężyła – zwłaszcza po pełnym sukcesów lecie i pierwszych, dobrych kwalifikacjach w Kuusamo.
Takie proste wróżby bywają złudne. Na skoczni Rukatunturi wyszło lepiej, niż to zwykle w listopadzie bywało, lecz nie nadzwyczajnie: Maciej Kot był piąty i ósmy, Piotr Żyła siódmy i jedenasty, piątka Polaków zakwalifikowała się do rywalizacji w piątek, cała siódemka w sobotę. Kamil Stoch zakończył weekend z punktami w obu startach, ale po miejscach w trzeciej dziesiątce i z jednym, niegroźnym upadkiem na koncie.
O zwycięstwa walczyli inni. W konkursie inauguracyjnym dominowali słoweńscy bracia Prevcovie (po upadku starszego Petera, trochę niespodziewanie lepszy był młodszy – Domen), po dawnemu mocny okazał się Niemiec Severin Freund, atakowali Norwegowie i Austriacy. Po drugim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta