Dąb zagraża życiu, ale nie ma zgody na wycinkę
To, że wiekowy dąb zagraża posesji w sąsiedztwie, nie oznacza, że jej właścicielka dostanie zezwolenie na wycinkę.
Starosta odmówił władzom gminy wydania zezwolenia na wycinkę dębu szypułkowego o obwodzie pnia 220 cm. Zaprotestowała Joanna Z. (dane zmienione), właścicielka nieruchomości, na której stało drzewo. Jej zdaniem drzewo jest stare, nadwerężone przez ciągłe wichury i upływ czasu. Wiele gałęzi jest martwych i nadłamanych. Drzewo zagraża więc życiu i zdrowiu jej i rodziny. Dom jednorodzinny, którego jest właścicielką, znajduje się bowiem w odległości ok. 5 m od drzewa, a ogrodzenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta