Prezes, pater patriae
Wybacz mi, proszę, prostotę i potoczność języka, w jakim się do Ciebie zwracam. Wiem, że aniołowi to nie przystoi, ale dziś nie jestem w stanie wznieść się na intelektualne wyżyny.
Powiem szczerze, że zupełnie nie rozumiem tych prostaczków, których powierzyłeś przed wieloma laty mojej opiece. Dałeś im wprawdzie wolną wolę, ale mówiąc ich językiem, nie jestem w stanie ogarnąć ich postępowania.
Od Twojego pobytu na ziemi niewiele się zmieniło. Jedni rządzą, drudzy są rządzeni. Tak było i w czasie, gdy Rzym podporządkował sobie ziemię, na której się urodziłeś. Był przecież Senat, całe zastępy konsulów i trybunów ludowych. Tego najważniejszego zwano bodaj ojcem ojczyzny (pater patriae) lub imperatorem. U tych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta