Nie trzeba bać się wielu prędkości
Z czym jedziemy do Rzymu
Zbliża się szczyt Unii Europejskiej w Rzymie, który ma zdeterminować jej kształt na następną dekadę. Nie ma raczej szans na powstrzymanie koncepcji wielu prędkości, ale wcale nie musi ona mieć katastrofalnych skutków, czyli trwałego podziału na Europę „A" i „B" z miejscem dla Polski w tej gorszej części. Państwami Unii targają zbyt wielkie sprzeczności interesów, by taka konstrukcja mogła się utrzymać, a nawet w ogóle powstać. Polska zatem wcale nie musi być przegrana, mamy szansę tak manewrować w nowej rzeczywistości, by ustawiać się z politycznym wiatrem i wciąż odgrywać rolę czołowego państwa Wspólnoty.
Nasza delegacja jedzie na szczyt z dwoma celami głównymi. Pierwszy to powstrzymanie powstania Unii wielu prędkości, drugi – zreformowanie UE w ten...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta