Wyciek z ratusza
Dziesiątki tysięcy danych o nieruchomościach, głównie na Mokotowie, pobrał nielegalnie aplikant radcowski podczas praktyki w stołecznym urzędzie.
Dane o właścicielach, wypisy z ksiąg, wyrysy działek – w niespełna trzy miesiące aplikant radcowski na praktykach zawodowych w stołecznym ratuszu wyciągnął dane ponad 47 tys. nieruchomości w Warszawie. Po co to robił, czy ma to związek z dziką reprywatyzacją? Śledztwo prowadzi specjalny dział ds. cyberprzestępczości Prokuratury Okręgowej w Warszawie – dowiedziała się „Rzeczpospolita".
Zdzisław B., dziś radca prawny, właśnie usłyszał zarzuty.
– Jest podejrzany o czyn z artykułu 267 kodeksu karnego dotyczący nielegalnego uzyskania informacji – potwierdza „Rzeczpospolitej" Michał Dziekański, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Zdzisław B. to były student wydziału prawa i administracji Uniwersytetu Warszawskiego (skończył je w 2008 r.).
Bartosz Milczarczyk, rzecznik Ratusza podaje, że B....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta