Gospodarka wciąż w rozkwicie
Jeszcze niedawno ekonomiści wątpili w rządową prognozę, wedle której w tym roku PKB ma urosnąć o 3,6 proc. Dziś wydaje się ona za niska.
Grzegorz Siemionczyk
Pod koniec marca zapytaliśmy ekonomistów, jak zmienił się produkt krajowy brutto Polski w mijającym wtedy kwartale. Przeciętnie wskazywali, że wzrost PKB przyspieszył do 3,3 proc. z 2,7 proc. w IV kwartale ub.r. Nieliczni przyznawali, że dane z dwóch pierwszych miesięcy roku sugerują wzrost gospodarczy w pobliżu 4 proc., ale zastrzegali, że taki wynik jest mało prawdopodobny. Po opublikowanych w tym tygodniu danych GUS dotyczących koniunktury w marcu, wszelkie wątpliwości zniknęły.
Ekonomiści mBanku, którzy niedawno podwyższyli prognozę wzrostu PKB w całym 2017 r. do 4 proc., napisali na Twitterze, że prawdopodobnie takie tempo rozwoju gospodarka osiągnęła już w I kwartale. Eksperci ING Banku Śląskiego oraz Pekao twierdzą, że dynamika PKB mogła być nawet nieco wyższa. Nawet ostrożni dotąd w ocenach analitycy Banku Zachodniego WBK przyznali, że tempo wzrostu PKB w I kwartale „mogło przekroczyć 3,5 proc.".
Koniunktura zadziwiła nawet optymistów
Jak podał w czwartek GUS, produkcja przemysłowa w marcu skoczyła o 11,1 proc. rok do roku, po zwyżce o 1,2 proc. w lutym. Wiadomo, że wskaźnik ten podbił efekt kalendarzowy: marzec tego roku liczył o jeden dzień roboczy więcej niż w ub.r., podczas gdy luty był krótszy. Ale mając tę wiedzę, ekonomiści przeciętnie spodziewali się zwyżki produkcji o 7,5 proc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta