Walka o finansowe spółki Skarbu Państwa
Po fali zmian w zależnych od państwa firmach energetycznych, chemicznych i wydobywczych karuzela kadrowa znów się rozpędza. Teraz chodzi o spółki finansowe.
Gra toczy się nie tylko o stanowiska z pensjami w wysokości nawet kilku milionów złotych rocznie, ale także o kontrolę nad instytucjami mającymi duży wpływ na finansowanie gospodarki. Najważniejsze w tej układance są PKO BP z portfelem kredytów w wysokości ponad 200 mld zł, Pekao z kredytami wartymi 125 mld zł i PZU mające sporo środków na inwestycję. Do tego dochodzą Alior, szybko rosnący i już siódmy co do wielkości bank w Polsce, oraz GPW.
Zmiany kadrowe na najwyższym szczeblu możliwe są w każdej z tych spółek, a o obsadzie stanowisk zadecydują politycy. Przewagę w zakresie kontroli nad spółkami finansowymi zdaje się zdobywać premier Beata Szydło (PZU, Pekao, Alior). Wicepremier Mateusz Morawiecki kontroluje natomiast PKO BP i GPW. Sytuacja może się jednak zmienić po lipcowym kongresie PiS. —mr >B2–3, komentarz >A2