Kreskówki na stos?
Kilka dni temu amerykański raper Jay-Z wydał swój najnowszy teledysk „The Story of O.J.", do którego użył fragmentów filmów rysunkowych z lat 30., wyprodukowanych m.in. przez Fleischer Studios, Warner Bros. i Disneya.
Chciał w ten sposób zwrócić uwagę, jak jeszcze kilka dekad temu portretowano czarnoskórych mieszkańców Ameryki.
Pomysł Jaya-Z jest próbą wskazania na przemianę amerykańskiego społeczeństwa w ostatnim półwieczu. Czarnoskóry muzyk nie miał oporów, aby użyć filmy uznawane za rasistowskie, mimo że polityczni puryści chcą je ocenzurować lub w ogóle zniszczyć, niezależnie od tego, że są one amerykańskim dziedzictwem kulturowym. Działania te przypominają niszczycielstwo hunwejbinów podczas rewolucji kulturalnej w Chinach, kiedy niszczono dzieła sztuki, twierdząc, że są przesiąknięte duchem feudalizmu. Przejawem podobnej nadgorliwości wydaje się decyzja Amazon Prime i iTunes z 2014 r. o umieszczaniu na początku każdego klasycznego odcinka przygód Toma i Jerry'ego ostrzeżenia, że „filmy te zawierają treści dyskryminujące ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta