Prezydent zachwycony Polską
Od Warszawy zależy, jak zdyskontuje więzi z USA – mówi politolog z niemieckiej fundacji rządowej.
Rz: Nie budzi zdziwienia, że w przemówieniu Donalda Trumpa było tak wiele pochwał i sympatii pod adresem Polski?
Kai-Olaf Lang, Fundacja Wissenschaft und Politik: To była prawdziwa oda do Polski, która jest nie tylko sojusznikiem, ale i wzorem oraz przykładem dla innych pod wieloma względami. Mówił o polskiej historii i polskich tragediach, przedstawił też Polaków jako niezłomnych patriotów. Mają silną wolę, której potrzebuje cały Zachód.
Polska może się uważać za najważniejszego sojusznika USA?
Jest na pewno silnym sojusznikiem i szczególnym przyjacielem Ameryki w Europie.
Tak wiele pozytywnych słów pod adresem Polski w CNN oceniono jako zawoalowaną krytykę zachodnich państw UE.
Można to na siłę tak interpretować, ale mam wątpliwości, czy było to przemówienie aż tak wyrafinowane. Trump nie krytykował otwarcie Unii, nie podkreślał jej słabości, ale wiele mówił o cnotach Polaków i polskości, którą charakteryzował bardzo pozytywnie.
Istniały obawy, że zarówno wizyta w Warszawie, jak i udział w posiedzeniu inicjatywy Trójmorza zostaną wykorzystane do próby podziału Europy, jak to swego czasu czynili...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta