Złoty na przedłużonych wakacjach
Polska waluta należy w tym roku do najbardziej cenionych przez inwestorów jednostek płatniczych tzw. gospodarek wschodzących. Notowaniom złotego nie szkodzi nawet polityczna zawierucha wokół reformy sądownictwa.
Grzegorz Siemionczyk
Od początku roku złoty zyskał około 14,2 proc. w stosunku do dolara i 4,5 proc. do euro. Spośród walut 22 krajów zaliczanych do rynków wschodzących bardziej umocniło się w tym czasie tylko meksykańskie peso. Dorobku polskiej waluty nie zaprzepaściło jej czerwcowe osłabienie. W lipcu – jak z reguły w tym miesiącu – notowania złotego znów ruszyły w górę.
Tego sezonowego wzorca nie zmienił toczący się spór o kształt sądownictwa, choć nieco ponad rok temu analogiczne starcie PiS z opozycją w sprawie Trybunału Konstytucyjnego było powszechnie wymieniane wśród przyczyn ówczesnej deprecjacji złotego.
Ekonomia ważniejsza niż polityka
Jak przewiduje przeciętnie dziesięciu ekonomistów, którzy wzięli udział w naszej ankiecie, na koniec br. za euro zapłacimy 4,20 zł, a za dolara 3,76 zł. Żaden z nich nie zmienił prognoz pod wpływem zawirowań politycznych. I to mimo że w środę wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans ostrzegł, że jeśli rząd nie wycofa się z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta