Ukraińska ziemia obiecana
W żadnym innym państwie unijnym Ukraińcy nie mogą tak łatwo zdobyć legalnej pracy jak u nas. Ale migranci ukraińscy skarżą się na poczucie „drugorzędności" w Polsce, naruszanie ich praw i brak dostępu do usług publicznych – piszą analitycy OSW.
Polska stała się najważniejszym kierunkiem dla ukraińskich migrantów i wiele wskazuje na to, że ich liczba będzie dalej rosnąć. Niesie to dla państwa polskiego wiele korzyści, ale również wyzwania.
W wielu ukraińskich miastach i miasteczkach łatwo jest zauważyć dużą liczbę ogłoszeń i reklam zachęcających do wyjazdu do pracy w Polsce. Reklamują się również linie autobusowe, które zapewniają dowóz z niemal każdego większego miasta na Ukrainie do miast polskich. Rozmawiając z Ukraińcami, prawie na pewno usłyszymy, że czyjś krewny czy znajomy pracuje we Wrocławiu, w Warszawie czy Gdańsku. W ciągu ostatnich dwóch–trzech lat migracja Ukraińców do Polski stała się masowa.
Więcej i na dłużej
Trudno jest dokładnie oszacować, ilu obywateli Ukrainy pracuje aktualnie w Polsce. Coraz trudniej śledzić statystykom bardzo zmienny i różnorodny fenomen, jakim są współczesne migracje. Łatwiej jest stwierdzić, ilu obywateli Ukrainy przebywa w Polsce na postawie zezwolenia na pobyt. Obecnie Ukraińcy posiadają 127 tys. ważnych kart pobytu, co oznacza wzrost o ponad 20 proc. w ciągu ostatniego półrocza. W 2016 roku wydano Ukraińcom aż 1,26 miliona oświadczeń uprawniających do pracy czasowej, w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku ich liczba wzrosła aż o połowę. W 2017 roku będzie to prawdopodobnie skok o kilkadziesiąt procent. Nie oznacza to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta