Zamiast skrzydła włoskiego plac zabaw
Rozwiązanie umowy najmu na czas oznaczony przed jej upływem nie jest proste. Przekonał się o tym niejeden najemca sklepu w galerii handlowej. Kłopoty finansowe albo zła lokalizacja butiku to zdecydowanie za mało dla sądu, by rozwiązać umowę.
Butik w galerii handlowej nie zawsze jest kurą znoszącą złote jajka. O tym boleśnie przekonał się niejeden najemca lokalu. Mimo tysięcy osób przechodzących codziennie obok witryn sklepowych kupujących może być niewielu. Tymczasem wycofanie się z galerii nie jest ani proste, ani łatwe. Z reguły najemcę z właścicielem centrum handlowego łączy bowiem umowa najmu na czas oznaczony, a taką trudno rozwiązać przed upływem okresu, na jaki została zawarta. Ostatnią deską ratunku jest więc sąd. Często staje on po stronie właściciela galerii. Tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta