Niezmienny urok secesji
O planach wyjątkowego muzeum, a także budowie muzeum art déco mówi Leonard Sobieraj, dyrektor Muzeum Secesji w Płocku.
Rz: Panie dyrektorze, Muzeum Mazowieckie w Płocku słynie z unikalnej aranżacji wnętrz prezentującej secesję. Czy miejsce to stało się w przeszłości inspiracją dla filmu lub miejscem inspiracji do wystawienia sztuki teatralnej?
Leonard Sobieraj: Zanim odpowiem na to pytanie, chciałbym wspomnieć, iż w 2017 roku mija 50 lat tworzenia zbiorów secesji w Muzeum Mazowieckim w Płocku. Pomysłodawczynią secesyjnej specjalizacji naszego muzeum jest pochodząca z podpłockiego Bodzanowa Anna Gradowska, przy współudziale jej ówczesnego męża Michała, również historyka sztuki. W 1959 roku, po studiach na Wydziale Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego, Anna Gradowska rozpoczęła pracę w Dziale Malarstwa Polskiego w Muzeum Narodowym w Warszawie. Jako młody, ambitny historyk sztuki realizowała m.in. samodzielne wystawy poza Warszawą w oparciu o zbiory depozytowe. Najchętniej pracowała w Płocku, a w 1961 roku dyrektorem płockiego muzeum został jej kolega ze studiów Marian Sołtysiak.
W 1962 roku wraz z mężem przebywała w Londynie, gdzie po raz pierwszy zetknęła się z secesją. Na studiach nauczyciele akademiccy pomijali secesję. Obiekty secesyjne uważano za „niemodne rupiecie", a od strony politycznej można było usłyszeć określenie „burżuazyjne brzydactwo" i kicz. Małżonkowie Gradowscy w Victoria and Albert Museum dojrzeli piękno secesji w wyrobach ze srebra, cyny, szkła i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta