Miernoty w sądach
Robert Gwiazdowski
„Wielu kolegów odrzuca prezesowskie nominacje oferowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Zgadzają się tylko miernoty" – ocenił jeden z warszawskich sędziów. Oczywiście anonimowo. Ja, całkiem nieanonimowo, nie mogę potwierdzić, że tak rzeczywiście jest, bo nie znam nowych nominatów, ale nie mogę też tego wykluczyć, bo znam miernoty dziś w sądach sądzące. Tylko jak one, u licha, tam się w ogóle znalazły i co tam nadal robią? Przecież podobno...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta