Miasta. Po obu stronach lustra
Dwa miasta naprzeciwko siebie, jak dwa obrazy po przeciwnej stronie lustra z „Alicji w Krainie Czarów". Nic ich nie łączy poza tym, że są głównymi ośrodkami polityki w swoich krajach i zupełnie realnie, ale i symbolicznie opowiadają o naturze dwóch porządków państwowych, społeczeństw i podejmowanych przez nie wyzwań. Z jednej strony Vaduz, mikroskopijna stolica Liechtensteinu, z drugiej ongiś królestwo rowerów, dziś milionów kopcących samochodów, imperialny Pekin.
Vaduz jest maleńkie, ale i księstwo Liechtensteinu jest wielkości chustki do nosa. Cała populacja to jedyne 40 tysięcy obywateli. Z armii zrezygnowano tu już w 1868 roku. Programowy pacyfizm uznano bowiem nie tylko za jedynie logiczny, ale i słuszny ekonomicznie. Jest za to policja. Cały jej zasób personalny to 160 funkcjonariuszy, dzielnie rozwiązujących kwestie ruchu granicznego, skomplikowane sprawy kryminalne i jeszcze trudniejsze zagadnienia ruchu drogowego.
Kto rządzi Liechtensteinem? Jaśnie oświecony książę, ale wspólnie z dwudziestopięcioosobowym parlamentem i pięcioosobowym rządem. O tym, jak zgodna jest ta współpraca, świadczy liczba sesji parlamentarnych: aż dziesięć w ciągu roku. W maleńkim centrum Vaduz, tuż przy najśmieszniejszej fontannie świata, stoi zresztą gmach parlamentu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta