Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Drzewu jest wszystko jedno, kto je zasadzi

28 października 2017 | Plus Minus | Łukasz Zalesiński
Walka o zieleń, temat wciąż nośny. Akcja miejskich aktywistów w Krakowie, marzec 2015 r.
autor zdjęcia: Beata Zawrzel
źródło: Reporter
Walka o zieleń, temat wciąż nośny. Akcja miejskich aktywistów w Krakowie, marzec 2015 r.
autor zdjęcia: Kamil Sknadaj
źródło: Fotolia
Paliwo do działania daje ruchom miejskim sprawa dzikiej reprywatyzacji. Karol Perkowski (z lewej) i Jan Śpiewak, jeszcze jako działacze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, podczas pikiety w październiku 2016 r. przed warszawską kamienicą, po którą wyciągał ręce pewien znany mecenas.
autor zdjęcia: Marcin Smulczyński
źródło: SE/East News
Paliwo do działania daje ruchom miejskim sprawa dzikiej reprywatyzacji. Karol Perkowski (z lewej) i Jan Śpiewak, jeszcze jako działacze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, podczas pikiety w październiku 2016 r. przed warszawską kamienicą, po którą wyciągał ręce pewien znany mecenas.

Krok ku zjednoczeniu, wyborczy sukces, wreszcie kłótnie i podziały – czy ruchy miejskie powoli wchodzą w buty partii politycznych? A może nadal stanowią wobec nich atrakcyjną alternatywę i jedyną szansę na przełamanie duopolu PiS – PO?

Dla miejskich aktywistów 125-tysięczny Gorzów stał się symbolem sukcesu. Jesienią 2014 r. tamtejsze stowarzyszenie Ludzie dla Miasta (LdM) wprowadziło do rady siedmiu reprezentantów, wchodząc klinem pomiędzy PO i PiS. Mało tego: popierany przez LdM 33-letni Jacek Wójcicki już w pierwszej turze wyborów pokonał prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka, który rządził miastem od 16 lat. – Żartowaliśmy wówczas, że gdyby nowy prezydent nagle zarządził dwa tygodnie głodówki, mieszkańcy ochoczo by na to przystali. Tak bardzo był popularny – wspomina w rozmowie z „Plusem Minusem" Marta Bejnar-Bejnarowicz, radna, a zarazem szefowa LdM.

Śmiech rychło jednak przerodził się w gniew, a przyjaźń w otwartą walkę. – Prezydent utknął w klinczu pomiędzy PO a PiS, zaczął obsadzać stanowiska ludźmi z partyjnego nadania, nie chciał ujawnić zarobków swojego doradcy, a konsultacje społeczne albo deprecjonuje, albo sprowadza do absurdu. Kiedy jakiś temat jest mu nie na rękę, uchyla się od wszelkiej dyskusji, rzucając tylko „muszę to skonsultować" – wylicza Bejnar-Bejnarowicz i konkluduje: – Jacek Wójcicki roztrwonił całe zaufanie, jakim go darzyliśmy. Przestał realizować nasz program.

Efektem gorzowskiej wojny był rozpad klubu radnych LdM. Wiosną tego roku Kongres Ruchów Miejskich (związek zrzeszający organizacje aktywistów, którzy działają w polskich...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10890

Wydanie: 10890

Zamów abonament