Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czarnoksiężnik z gitarą

28 października 2017 | Plus Minus | Jacek Cieślak
Jimmy Page podczas ceremonii Rock and Roll Hall Fame, Cleveland, 2009.
autor zdjęcia: Stephen Lovekin
źródło: Getty Images/AFP
Jimmy Page podczas ceremonii Rock and Roll Hall Fame, Cleveland, 2009.
Led Zeppelin (od lewej): John Paul Jones, Robert Plant, John Bonham, Jimmy Page, 1968.
autor zdjęcia: Michael Ochs
źródło: Michael Ochs Archives/Getty Images
Led Zeppelin (od lewej): John Paul Jones, Robert Plant, John Bonham, Jimmy Page, 1968.
„Dobre czasy, złe czasy”, George Case
źródło: Rzeczpospolita
„Dobre czasy, złe czasy”, George Case

Zamiłowanie do okultyzmu, groupies i ciężkich narkotyków, ale też wyjątkowy talent założyciela Led Zeppelin stanowią główne motywy biografii Jimmy'ego Page'a „Dobre czasy, złe czasy" napisanej przez George'a Case'a.

Pod koniec 1969 roku album „Led Zeppelin II" zdetronizował na szczycie listy przebojów „Abbey Road" Beatlesów i „Let It Bleed" The Rolling Stones – płyty największych gigantów pierwszej dekady rock and rolla. Królem drugiej dekady stał się zespół kierowany przez Jimmy'ego Page'a – Czarnoksiężnika z gitarą.

John Paul Jones, basista Led Zeppelin, żartował, że gdyby prawdziwe były plotki o cyrografie podpisanym z diabłem w zamian za pomoc w stworzeniu nieśmiertelnej muzyki zespołu, gitarzyście nie starczyłoby krwi i atramentu, tak wielkie stworzył rockowe dzieło. Jakkolwiek by było – cyrografów nie podsuwa się beztalenciom, a jeśli uznać Page'a za rockowego Fausta, stał się nim, bo był jednym z najbardziej utalentowanych rockowych gitarzystów, muzyków i kompozytorów na świecie.

Duch w studiu

Zanim świat poznał jego nazwisko, zagrał jako artysta sesyjny w nieśmiertelnych hitach „You Really Got Me" The Kinks, „Baby Please Don't Go" Them z Vanem Morrisonem i na debiutanckim singlu The Who „I Can't Explain". Keithowi Richardsowi pokazał, jak wykonać solówkę w „Heart of Stone". Uczył się u Johna McLaughlina, znanego później z The Mahavishnu Orchestra. – Jako pierwszy muzyk pop miałem swój sitar, przysłany prosto z Indii – chwalił się. Wyprzedził pod tym względem George'a...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10890

Wydanie: 10890

Zamów abonament