Milczeć nie mogę
Drodzy Bracia, doprawdy nie rozumiem, po co ciągle budujecie napięcie wśród ludu. Wiele osób uwierzyło – przyznam, że i ja dałem się uwieść – w to, że ten spór między Wami Andrzeju i Jarosławie jest głęboki i może doprowadzić do podziału.
Tymczasem wszystko wydaje się sprowadzać wyłącznie do kwestii nieuzgodnionego wcześniej podziału wpływów. Cieszę się, że wreszcie dochodzicie do porozumienia i ustalacie, że to Andrzej będzie reprezentował kraj Wasz na zewnątrz. Szkoda mi jedynie Witolda, którego przy tej okazji chcecie się pozbyć. No, ale sami z Konradem prosili się o tę biedę. Rozmawiałem w tych dniach z moim kolegą znad Loary. Prosiłem, by namówił Emmanuela, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta