Obłudny król rocka
„Songs of Experience" to niezwykle przebojowa płyta o hipokryzji i kabotyństwie takich gwiazd jak U2.
Album powstał pod hasłem „jak przetrawić własne, wielkie przeboje i podać je na nowo w formie smacznego dania".
U2 prochu nie wymyślili, ale to dobrze, bo kiedy wciskali poprzedni album wszystkim klientom Apple pod hasłem „Piosenki niewinności" w zamian za udział w reklamie wartej 100 mln dolarów, pachniało pychą i pretensjami do gwiazdorskiej omnipotencji.
Muzycy posypali głowę popiołem, zrezygnowali z bombastycznych produkcji na stadionach i wycofali się do hal, gdzie zawieszona nad sceną żarówka sugerowała skromność garażowego wnętrza.
Nowa płyta powstała także według recepty „czasy są ciężkie – niech piosenki będą lżejsze". Coś jest na rzeczy, bo album trafił najpierw na wyłączność do internetowego radia Amazon Music – dystrybutora płyt i książek, krytykowanego za złe warunki pracy. Cóż: świat jest wszędzie skomercjalizowany, a Bono, który wypowiadał się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta