Kremlowska gra islamem
Rozpad ZSRR, owocujący tzw. paradą suwerenności, umożliwił Rosji grę problemami etnicznymi, które przerodziły się w serię wojen domowych i konfliktów między państwami poradzieckimi.
Islamskie odrodzenie religijne nastąpiło jeszcze w czasach Związku Radzieckiego i miało swój udział w rozpadzie imperium. Współczesna Moskwa początkowo wykorzystała muzułmański renesans, po czym wpadła w pułapkę własnych manipulacji, sama pogrążając się w chaosie konfliktów na północnym Kaukazie. Jedno nie ulega wątpliwości: wbrew rozpowszechnionej opinii rozpad czerwonego imperium wcale nie był bezkrwawy.
Towarzysze muzułmanie
Aby zrozumieć geopolityczną grę, do jakiej po rozpadzie ZSRR natychmiast przystąpiła Rosja, trzeba głębiej sięgnąć do historii imperium w jego samodzierżawnej i totalitarnej odsłonie. Lub nawet wcześniejszych, zważywszy, że gigantyczna przestrzeń zwana Eurazją była wymarzonym polem imperialnych eksperymentów. Rosję poprzedzały w tym dziele Państwo Chińskie i Kaganat Chazarski, ten ostatni z panującą religią judaistyczną. Po nich pałeczkę przejęły chanat tatarsko-mongolski i mocarstwo Tamerlana, a więc narody i grupy etniczne wyznające islam. Odpryskiem muzułmańskiego kalifatu eurazjatyckiego był również sułtanat osmański, z którym Rosja stoczyła krwawe boje o palmę imperialnego pierwszeństwa.
Moskwa zdominowała Eurazję dopiero w XVII–XIX w. Nieprzerwany wzrost włączał w Rosję nie tylko kolejne terytoria, narody i grupy etniczne, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta