Nie każdego budowlańca stać na Izbę
Zamówienia publiczne to rynek wart 140 mld zł. Obejmuje 20 proc. obrotu gospodarczego w kraju. Nic więc dziwnego, że wszyscy chwalą Krajową Izbę Odwoławczą świętującą właśnie dziesięciolecie działalności za sprawne rozpatrywanie odwołań od decyzji Urzędu Zamówień Publicznych. Średni termin w KIO to 14 dni, a rocznie wpływa tam ponad 2,5 tys. skarg, Izba zaś liczy jedynie 50 osób. Żaden europejski sąd nie ma takich wyników.
Wypadałoby się ucieszyć i pogratulować, ale nie wszystko wygląda tak różowo. Tajemnica szybkości postępowania przed Izbą to jej niemal całkowita inkwizycyjność. Bardzo rzadko przesłuchuje się tam świadków i powołuje biegłych....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta