Trudny film, który pokazuje brud i bezsens wojny
Ascetyczny i szary film o beznadziei i tragizmie wojny. „Szron" Sharunasa Bartasa od piątku na ekranach.
„Szron" to historia dwojga młodych litewskich wolontariuszy, którzy jadą z konwojem humanitarnym na Ukrainę. Po drodze jednak zmieniają plany. Przez Polskę i Ukrainę przedostają się do Donbasu. Chcą poczuć, czym jest wojna.
Sharunas Bartas to litewski reżyser kojarzony głównie ze slow cinema, autor m.in. „Niewielu nas" i „Siedmiu niewidzialnych ludzi". W „Szronie" jego uważny, niespieszny sposób patrzenia na świat gra szczególną rolę i robi wrażenie. Nie ma tu żadnego efekciarstwa ani epatowania przygodą. Historia opowiadana jest w wolnym tempie, a w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta