Harwestery nie wrócą do puszczy
Henryk Kowalczyk | Pod koniec trzeciej kadencji rządów PiS Polacy nie będą już musieli nosić masek przeciwsmogowych. Poprawimy jakość powietrza w Polsce – przekonuje minister środowiska.
Rz: Dlaczego pan – zajmujący się wcześniej kwestiami ekonomicznymi, były wiceprzewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów i p.o. minister skarbu państwa – został ministrem środowiska?
Henryk Kowalczyk, minister środowiska: O to trzeba zapytać pana premiera Mateusza Morawieckiego.
Można pana rzucić na każdy odcinek? Zgodziłby się pan zostać ministrem sportu, mimo że to również nie pana działka?
Nie na każdy odcinek można mnie rzucić. W Ministerstwie Środowiska jest dość sporo pieniędzy i trzeba nimi dobrze zarządzać, więc może dlatego zostałem ministrem środowiska.
Ma pan kompetencje do kierowania tym resortem?
Nie trzeba bardzo szczegółowo znać się na wszystkich zwierzętach i roślinach, żeby zostać ministrem środowiska. Potrzebny jest dystans, który mi pomógł m.in. przy prawie łowieckim, gdzie nie jestem ani wyjątkowym ekologiem, ani myśliwym. Dystans pozwala mieć trzeźwe spojrzenie na różne środowiska i problemy. Ponadto w wielu kwestiach współpracuję ze specjalistami w danej dziedzinie.
Ministerstwo Środowiska zmieniło kurs po dymisji Jana Szyszki?
Kurs Ministerstwa Środowiska pozostaje niezmienny. Naszym priorytetem jest ochrona środowiska, troska o lasy, parki narodowe i powietrze, a także realizacja dyrektyw europejskich. Zmieniają się środki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta