Poręczenie zamiast aresztu
Sąd nie aresztuje urzędników, którzy prywatyzowali Ciech, ale ocenia, że prokuratura ma mocne dowody.
Prokuratura zaskarży decyzję sądu o wypuszczeniu na wolność dwóch z sześciu podejrzanych w sprawie nieprawidłowości w prywatyzacji chemicznego giganta. Śledczy chcą aresztować tylko Pawła T., byłego wiceministra skarbu, i Tomasza Z., zastępcę dyrektora Departamentu Przekształceń Własnościowych i Prywatyzacji w resorcie w czasach rządu PO–PSL.
– Wynika to z obawy, że na wolności mogą podejmować działania, które zaszkodzą postępowaniu – tłumaczy Waldemar Łubniewski, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach.
Według nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej" podejrzani zaprzeczają zarzutom i zapewniają, że prywatyzacja była przeprowadzona zgodnie ze sztuką. Za Pawła T. złożyło poręczenie przed sądem 30 osób, a obrońca byłego wiceministra zaproponował milion złotych kaucji, ale prokuratura nie chce o tym słyszeć.
Prok. Łubniewski...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta