Śledztwo z polityką i BOR w tle
po publikacji „Rz" | Prokuratura przyznaje, że kierowca premier Szydło złamał przepisy, ale upiera się, że to kierowca seicento jest winny.
Funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu (obecnie Służba Ochrony Państwa) w Oświęcimiu jechali za szybko, wymijali na podwójnej ciągłej, ale kary nie poniosą – krakowska prokuratura potwierdziła w poniedziałek, że w śledztwie uznano to jedynie za „ewentualne" wykroczenie, które pozostało bez wpływu na wypadek premier, i przekazała sprawę policji.
Zamazać obraz
Prokuratura Okręgowa w Krakowie została zmuszona do wyjaśnień m.in. po poniedziałkowej publikacji „Rzeczpospolitej". Opisaliśmy w niej kulisy nacisków na trójkę prokuratorów od roku prowadzących śledztwo – dwa dni przed wydaniem decyzji o zakończeniu śledztwa prokuratorzy odmówili wykonania polecenia przełożonego (szefa Prokuratury Okręgowej w Krakowie), by zamknąć postępowanie i oskarżyć o spowodowanie wypadku tylko Sebastiana K. – kierowcę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta