Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pożegnanie pawilonów

12 kwietnia 1997 | Gazeta | GS

WARSZAWA

Pomniki wolnego rynku

Pożegnanie pawilonów

GRZEGORZ SIECZKOWSKI

Pawilony przy Marszałkowskiej między ulicami Świętokrzyską i Królewską istnieją już odczterdziestu lat. Kiedyś były oazą i ostoją kapitalizmu w powojennej Polsce, już niedługo staną się ofiarą kapitalizmu. Zostaną wyburzone, a naopuszczony plac wkroczą budowniczowie metra.

Pierwszy pawilon postawiono w 1957 roku, gdy przez moment pojawiło się zielone światło dla rzemiosła i prywatnego handlu. Niższe, parterowe pawilony miały charakter handlowy, w wyższych, piętrowych usadowili się rzemieślnicy. Nadole były sklepiki, napięterku mieściły się pracownie.

Potem z tym światłem było różnie, zwykle dla ówczesnych "prywaciarzy" -- jak ich wtedy nazywano -- świeciło zbyt słabo i nieregularnie. Nadodatek cojakiś czas zapowiadano rychłą likwidację śródmiejskich pawilonów. Najpierw naprzełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych miała tam powstać część tak zwanej ściany wschodniej centrum Warszawy z dwoma drapaczami chmur. Później, pod koniec lat siedemdziesiątych, Amerykanie mieli tam postawić hotel Patria.

Hołd dla generała

Pawilony z Marszałkowskiej wylansowały w latach sześćdziesiątych czapki degolówki, nawiązujące do czako, typowego dla francuskiego munduru nakrycia...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1047

Spis treści
Zamów abonament