Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Informacje

12 kwietnia 1997 | Plus Minus | NS

Informacje

Wiktor:

-- Mimo wszystko wciąż jestem optymistą. Przez mury więzienne lepiej widać to, co dobre i to, co złe. Dziwne, ale tak jest. .. Już od 1992 roku byłem za tym, żeby wszyscy się zjednoczyli. Dziś głównym zadaniem jest przywrócenie legalnej władzy i usunięcie rosyjskiego reżimu okupacyjnego. W tym celu wszyscy powinni połączyć siły. Inaczej nic się nie uda.

Jutro, pojutrze, sam Szewardnadze przyzna, że 22 grudnia doszło do przerwotu wojskowego i ukarze winnych. Ludzie, którzy przemocą przejęli władzę, sami wystąpią przeciw przemocy i będą chcieli zjednoczyć naród na fałszywych przesłankach.

Co z tego wynika? Że nasz pomysł prawdziwego zjednoczenia zawisł w próżni. Trzeba to zmienić, przed nami ogromna praca u podstaw.

A teraz najważniejsze i najpilniejsze zadanie -- uratować życie dwóch gruzińskich patriotów: Petro i Iraklija.

(Z grypsu do Ediszera Georgadze, Aczała, 21 maja 1996)

Rusudan:

-- Przede mną i dziećmi stanął problem: jak dalej żyć. Procesowi towarzyszyła nagonka propagandowa w prasie, radiu i telewizji. Mówiono: oskarżeni są winni, nie mają prawa żyć, trzeba ich zlikwidować. Nazwisko Wiktora -- obco brzmiące -- nadawało się do wykorzystania, było najczęściej wymieniane. Wszyscy je zapamiętali. W szkole dzieci słyszały od...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1047

Spis treści
Zamów abonament