Koniec wiary w męską przyjaźń
Adam Halber, polityk nie straconejformacji
Koniec wiary w męską przyjaźń
GRZEGORZ SIECZKOWSKI
Jeszcze doniedawna Adam Halber był bardziej znany jako radiowy dziennikarz niż polityk. Dowielkiej polityki trafił dzięki Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, potem został posłem Sojuszu Lewicy Demokratycznej, teraz głosami posłów koalicji SLD -- PSL został nasześć lat członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Ostatnio o swojej działalności politycznej mówił, żejest bezpartyjnym członkiem SLD, a posłem został poto, bynajpierw brać udział w tworzeniu prawa, a potem w jego ochronie.
O Adamie Halberze było wielokrotnie bardzo głośno, przynajmniej w środowiskach dziennikarskich, od momentu, gdy latem 1994 roku zaproponował powołanie rady prasowej. Rychło zarzucono mupróbę wprowadzenia "tylnymi drzwiami" cenzury. Jeszcze więcej kontrowersji budziły ówczesne wypowiedzi Halbera natemat ograniczenia udziałów kapitału zagranicznego w polskiej prasie. Niektórzy obawiali się, żetaki projekt może spowodować, iżw opinii obcych inwestorów Polska będzie uchodziła zakraj niebezpieczny dladługich działań gospodarczych. Jeszcze inni podejrzewali, żezatymi wszystkimi stwierdzeniami kryli się prawdziwi autorzy owych pomysłów. Koledzy Halbera z SLD, którzy właśnie w taki sposób mieli zdążać dozdobycia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta