Ugoda tańsza i szybsza niż wyrok
Pokutuje przeświadczenie, że definitywne rozstrzygnięcie konfliktu wymaga spotkania się pozostających w sporze stron w sądzie i wydania wyroku. Tymczasem lepsza może być ugoda, pozwalająca zaoszczędzić czas i pieniądze.
Od kilku lat przepisy proceduralne kładą coraz większy nacisk na ugodowe załatwienie sporów. Kolejny pakiet ułatwień, zachęt – także w zakresie kosztów – zawiera zaprezentowany w listopadzie 2017 r. obszerny projekt zmian procedury cywilnej. Jednak i obecnie istniejące rozwiązania pozwalają zakończyć każdy konflikt między firmą i pracownikiem bez konieczności angażowania sądu lub przynajmniej unikając wydawania wyroku, nawet jeśli sprawa znajdzie się już na wokandzie.
Ugoda to umowa stron, za pomocą której samodzielnie rozstrzygają one istniejący pomiędzy nimi spór oraz czynią sobie wzajemne ustępstwa.
Nacisk na mediację
Projektodawcy kodeksu pracy rozjemcą szefów i etatowców uczynili komisje pojednawcze. Przepisy ich dotyczące w dalszym ciągu znajdują się w kodeksie pracy, ale bardziej jako relikt czasów minionych niż rzeczywiste narzędzie rozwiązywania sporów między pracownikiem i pracodawcą.
W ostatnich latach nacisk – nie tylko w sprawach z zakresu prawa pracy – położono na mediacyjne formy kończenia konfliktów. Przeszkoleni specjalnie pod kątem godzenia zwaśnionych stron mediatorzy pozwalają zakończyć konflikt zarówno przed wniesieniem sprawy do sądu, jak i po zawiśnięciu sporu. Upowszechnienie tej instytucji nie zmieniło jednak przeświadczenia, że najlepszym sposobem polubownego zakończenia sporu jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta