Komendant zatrzymany o poranku
Koledzy b. szefa policji z CBA mieli mu ujawnić, co szykują na niego śledczy. Dowodami są m.in. podsłuchy.
W spektakularny sposób w środę o godz. 6 rano CBA zatrzymało w Kaliszu Zbigniewa Maja – byłego komendanta głównego policji Z kolei w Kielcach i Poznaniu zatrzymano Jacka L. i Krzysztof A. – byłych dyrektorów delegatur CBA za czasów Pawła Wojtunika.
„Zatrzymanym zostaną przedstawione zarzuty dotyczące m.in. ujawniania informacji z prowadzonych postępowań karnych oraz na temat planowanych dopiero czynności operacyjno-rozpoznawczych, co naraziło na szkodę interes publiczny oraz interes prowadzonych postępowań karnych" – poinformowała w suchym komunikacie Prokuratura Krajowa.
Billingi i podsłuchy
Zarzuty brzmią poważnie, ale według ustaleń „Rzeczpospolitej" sprawa wygląda na „strzelanie z armaty do wróbla". Co kryje się w jej tle?
Chodzi o to, że Maj, tuż przed rezygnacją ze stanowiska komendanta głównego – co stało się 11 lutego 2016 r. – próbował swoimi kanałami dowiedzieć się, dlaczego został zmuszony do dymisji po zaledwie dwóch miesiącach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta