Sąd Najwyższy czeka na zielone światło
Wymiar Sprawiedliwości | Do połowy wzrosła liczba sędziów, którzy wystąpili do prezydenta o zgodę na orzekanie po przekroczeniu 65 lat. Decyzji ciągle brak. Marek Domagalski
Do piątku prezydent sam może ich zatrzymać lub zwolnić, a po tej dacie musiałby jeszcze wystąpić do Krajowej Rady Sądownictwa o opinię. Może to przedłużyć całą procedurę nawet o trzy miesiące.
Do 12 sędziów SN, którzy już przed miesiącem wyrazili wolę kontynuowania orzekania po przekroczeniu 65 lat w przewidzianym przez nową ustawę o Sądzie Najwyższym terminie, dołączyło jeszcze dwóch sędziów z Izby Karnej SN: Krzysztof Cesarz i Andrzej Siuchniński, którzy nie powołali się jednak na nową ustawę skracającą wiek emerytalny sędziów SN z 72 do 65 lat, ale zostawiającą im furtkę w postaci pisma (nie używają określenia prośba) do prezydenta.
Chcą orzekać, ale...
Powołali się wprost na konstytucyjnie zagwarantowaną nieusuwalność ze stanowiska sędziego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta