Sędziowie SN czekają
temida
Ponad połowa, bo 14 z 27 sędziów Sądu Najwyższego, którzy mogą 4 lipca odejść w przedwczesny stan spoczynku z powodu obniżenia im nowelizacją ustawy wieku emerytalnego, wystąpiła o zgodę prezydenta na orzekanie po 65. roku życia.
Zatrzymanie choć części z nich może złagodzić spór w kraju i z Brukselą na tle zmian na szczytach Temidy.
W sobotę wchodzi jednak w życie nowela ustawy o SN, która każe prezydentowi konsultować z KRS decyzję o przedłużeniu orzekania, co może zająć kolejne miesiące, gdyż jak powiedział „Rzeczpospolitej" sędzia Maciej Mitera, rzecznik Rady, przed wakacjami ma ona wyznaczone tylko dwa posiedzenia.
– Jeśli wprowadzono zasadę, że KRS ma, jak przy nominacji sędziowskiej, pierwszy głos, to na miejscu prezydenta poczekałabym na jej stanowisko także przy tych decyzjach – mówi prof. Genowefa Grabowska, dziekan w Wyższej Szkole Menedżerskiej w Warszawie. ©℗ —dom
>A14, komentarz >A2