Zasłużyliśmy na ten bal
Polska – Senegal | Dziś w Moskwie o 17.00 zaczynamy mundial z nadzieją, że drużyna Adama Nawałki pasuje do tego święta.
Do Rosji przyjechaliśmy jako solidna drużyna, z gwiazdą światowego formatu w składzie i kilkoma zawodnikami, którzy nie są anonimowi. Na mundialu możemy czuć się pełnoprawnymi gośćmi.
Roberta Lewandowskiego zna każdy, kto interesuje się futbolem. To jeden z najlepszych napastników na świecie. Wojciech Szczęsny jest następcą legendarnego Gianluigiego Buffona, Grzegorz Krychowiak zatrzymywał Leo Messiego na Camp Nou i był wybrany do jedenastki sezonu jednej z dwóch najsilniejszych lig w Europie. Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek mają za sobą grę w finale Ligi Mistrzów, a całą tą grupą kieruje Adam Nawałka – człowiek, który pobierał nauki u najlepszych trenerów: Louisa van Gaala, Fabio Capello, był asystentem Leo Beenhakkera.
W 2006 roku podczas mundialu w Niemczech Polacy wyszli na stadion w Gelsenkirchen i zaczęli robić zdjęcia i filmować. Ireneusz Jeleń przyjechał wówczas na MŚ z Wisły Płock, która w europejskich pucharach zasłynęła odpadnięciem z łotewskim Ventspilsem, Piotr Giza z Cracovii lepiej znał obiekty w Wodzisławiu czy we Wronkach niż europejskie areny. Na tamten mundial jechaliśmy jako goście niespecjalnie do elity pasujący. I w Gelsenkirchen pokonał nas Ekwador.
Cztery lata...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta