Mesko na celowniku
Dariusz Szlafka, p.o. prezesa państwowej spółki zbrojeniowej Mesko, złożył rezygnację. To efekt poniedziałkowej publikacji „Rzeczpospolitej", w której opisaliśmy nieprawidłowości przy produkcji rakiet przeciwlotniczych dla wojska „Piorun".
Okazuje się, że patologii w spółce było więcej. Raport z audytu w Mesko, do którego dotarliśmy, stwierdza m.in., że na spółce żerują „budzący wątpliwości dostawcy" wybrani w niejasny sposób i sprzedający towar po zawyżonych cenach. Wątpliwości audytorów budzą też doradcy. Wykryli oni np. że w Mesku doradzali byli prezesi innych spółek z Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Ich zdaniem „umowy doradcze miały jedynie charakter pozorny".
Niedokończony raport – prezes Szlafka wycofał audytorom pełnomocnictwa – trafił m.in. do ministra Mariusza Błaszczaka.