Trzeszczą kości na stołecznym boisku
Bój o Warszawę się zaostrza. Jeszcze kilka miesięcy temu porażka Platformy Obywatelskiej w stolicy wydawała się równie prawdopodobna, jak wstąpienie do tej partii Michała Karnowskiego. Agresywna kampania Patryka Jakiego zaczęła jednak przynosić skutek.
Gdyby kandydata opozycji na prezydenta Warszawy miał wybrać komitet polityczny PiS, Rafał Trzaskowski miałby spore szanse. Mógłby liczyć na przychylne spojrzenie Jarosława Kaczyńskiego, co gwarantuje w tym gronie jednomyślne głosowanie „za". Dla PiS to idealny przeciwnik, bo posiada wiele cech, które ustawiają go w narożniku. Zaczynał jako brukselski technokrata, który lepiej się czuł na europejskich salonach niż na sejmowych korytarzach. Do dużej polityki wszedł dzięki Donaldowi Tuskowi. Był też szefem kampanii Hanny Gronkiewicz-Waltz, co pozwala go wiązać z aferą reprywatyzacyjną.
Analogicznie Patryk Jaki jest wymarzonym oponentem dla opozycji, mógłby ją skutecznie zjednoczyć i zostać zgodnie wybrany zarówno przez Platformę, jak i Nowoczesną. Młody polityk jest wprost stworzony do roli symbolu wszystkiego, co najgorsze w obozie władzy. Jest wiceministrem sprawiedliwości i prawą ręka Zbigniewa Ziobry, który próbuje wziąć pod but wymiar sprawiedliwości. Jaki odpowiada też za ustawę o IPN, która miała być orężem w walce o dobre imię Polski, ale wywołała odwrotny skutek, doprowadzając do wizerunkowej katastrofy na arenie międzynarodowej.
To, że główni kontrkandydaci są łatwymi celami dla przeciwnika, jest korzystne dla obu stron. Przepływy elektoratu między dwoma obozami są niewielkie. Walka o głosy w Warszawie będzie polegać głównie na pozyskaniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta