Rząd bierze się do partnerstwa publiczno-prywatnego
witold słowik Nowe przepisy i wszystkie działania rządu dotyczące PPP sprawią, że do końca 2020 r. zostanie zawartych sto nowych umów w tej formule – przekonuje wiceminister inwestycji i rozwoju w rozmowie z Arturem Osieckim.
Rz: Prezydent RP podpisał już nowelizację ustawy o PPP. Zmiany były potrzebne?
Konieczne. Na podstawie dotychczasowej ustawy z 2008 r. zawarto niewiele umów. Mamy ich w Polsce ok. 140, a kilkanaście nie jest realizowanych. Mimo że w większości to projekty samorządowe, przesadą byłoby powiedzieć, że samorządy chętnie sięgają po tę formę finansowania. Dostawaliśmy sygnały z rynku, m.in. od ekspertów i samorządowców, że potrzebne są ułatwienia. Ta ustawa je wprowadza.
Ale przecież ustawa o PPP jest stale zmieniana i stale mówi się o nowym otwarciu, ale projektów w tej formule jest wciąż jak na lekarstwo.
Od 2009 r. mieliśmy ledwie kilka niewielkich nowelizacji, które wynikały z konieczności dostosowania jej brzmienia do zmieniających się przepisów innych ustaw. To pierwsza od lat duża nowelizacja. To prawda, że od dawna mówi się o nowym otwarciu i o konieczności znalezienia alternatywnych wobec funduszy unijnych źródeł finansowania inwestycji. Niestety, prawdą jest też to, że niewiele się w tym temacie działo.
Choćbyśmy mieli najlepsze przepisy, a atmosfera wokół PPP była nieprzychylna, to worek z takimi projektami się nie rozwiąże.
Kiedyś jeden z samochodów wielkiego francuskiego koncernu nazywany był królową lawet. Zamontowano w nim bardzo awaryjne turbiny,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta